Data publikacji: 2017-11-16
Kolejna elektryczna ciężarówka
Okazuje się, że kolejny producent ciężarówek eksperymentuje z pojazdem napędzanym silnikiem elektrycznym. Do Toyoty, Tesli i Volvo Trucks dołączyło Mitsubishi Fuso Truck and Bus Corporation.
Mitsubishi E-FUSO Vision One to koncepcyjna ciężarówka z napędem wyłącznie elektrycznym o dopuszczalnej masie całkowitej ok. 23 ton i ładowności ok. 11 ton. Jak podaje producent, to jedynie o dwie tony mniej w stosunku do wariantu napędzanego silnikiem wysokoprężnym. Przy pojemności akumulatorów wynoszącej 300 kWh, E-FUSO Vision One ma zasięg do 350 kilometrów. Możliwym obszarem zastosowań dla tego pojazdu jest regionalny, miejski i podmiejski transport dystrybucyjny.
Mitsubishi pracuje również nad ekonomicznie opłacalnym napędem elektrycznym dla ciężkich ciężarówek dalekobieżnych, ale szczegółów nie podano. Motorem elektryfikacji transportu jest rosnące zainteresowanie klientów. Firma twierdzi, że uruchomienie produkcji seryjnej E-FUSO Vision One jest możliwe w ciągu czterech lat. Pojazd ma być kierowany na rynki takich krajów, jak Japonia, USA czy państwa europejskie.
Mitsubishi pracuje również nad ekonomicznie opłacalnym napędem elektrycznym dla ciężkich ciężarówek dalekobieżnych, ale szczegółów nie podano. Motorem elektryfikacji transportu jest rosnące zainteresowanie klientów. Firma twierdzi, że uruchomienie produkcji seryjnej E-FUSO Vision One jest możliwe w ciągu czterech lat. Pojazd ma być kierowany na rynki takich krajów, jak Japonia, USA czy państwa europejskie.
Mitsubishi uruchomiło także seryjną produkcję elektrycznego eCantera o dopuszczalnej masie całkowitej 7,5 t i zasięgu od 100 do 120 km. Pierwsze eCantery trafiły do odbiorców w Japonii i USA. Nie ulega jednak wątpliwości, że elektryczne ciężarówki są obecnie kupowane bardziej dla prestiżu niż z praktycznych powodów. Przeszkodą jest brak odpowiedniej infrastruktury. Producenci samochodów wraz z wytwórcami baterii i startupami (np. StoreDot) starają się współfinansować budowę stacji ładowania akumulatorów. Bez tej infrastruktury napęd elektryczny nie znajdzie powszechnego uznania nabywców.
